TT Racing - zawody amatorskie na prognozę, KitePark, Chałupy Solar, 13-19 lipca

piątek, 10 lipca 2015 09:53 Marek Rowiński Sr.
Drukuj

 Kolejna edycja amatorskiego pucharu Polski na TT Racing już w nadchodzącym tygodniu - 13-19 lipca.
Będą to jednodniowe zawody przeprowadzone na kempingu Solar w Chałupach.
Organizuje je KitePark.pl pod przewodnictwem wielokrotnego Mistrza Polski Freestyle - Victora Borsuka.

Oprócz ścigania sięna TeTetkach będzie dodatkowa dyscyplina BIG Air Best Trick. Będzie się działo.
Tutaj zawiadomienie:  http://www.kitepark.pl/news/hot_news/borsuk_kite_park_cup.html

[AKTUALIZACJA 20.07.2015] - RELACJA Z ZAWODÓW - ADAM SZYMAŃSKI - SĘDZIA. 

Piątkowy poranek na kempingu Solar w Chałupach przywitał ponad 30 adeptów ścigania się na kajcie błękitnym niebem i kilkunastoma węzłami zachodniego wiatru. O ile wspaniała pogoda nie była zaskoczeniem, wszak termin zawodów Borsuk Kite Park Cup wybrano ze względu na świetną prognozę, o tyle taka frekwencja nie jest regułą w przypadku imprez ogłaszanych z wyprzedzeniem liczonym w godzinach.

Na skippers meeting licznie stawili się surferzy obu płci i wszystkich pokoleń: najmłodszy uczestnik miał 9 lat, najstarszy 60. Większość z obecnych nie ścigała się wcześniej, więc na wodę ruszyliśmy dopiero po szczegółowym omówieniu trasy  oraz wyjaśnieniu paru kluczowych przepisów i ich praktycznych konsekwencji. Do zawodów TT race nie jest dopuszczony wyspecjalizowany sprzęt regatowy, więc obyło się bez dyskusji o rozmiarach latawców, kątach stateczników, czy długości linek.

Trasa była stosunkowo prosta do zapamiętania, a jednocześnie wymagała od zawodników użycia pełnego arsenału technik – start pod wiatr wg klasycznej żeglarskiej procedury (5-4-1), halsówka pod wiatr (nieco ponad 200m), downwind w okolice linii startu  i półwiatrem na metę.

Pierwsze cztery wyścigi zostały zdominowane przez zwycięzcę zawodów TT race rozegranych przed tygodniem na Chałupy 3 - Bartosza Kluszczyńskiego. Według jego startów i czasu meldowania się na mecie można było regulować zegarki. No, prawie. Za każdym razem było to około 6 i pół minuty. Meta była zamykana po 10 minutach od przekroczenia mety przez pierwszego zawodnika, co pozwalało większości startujących na ukończenie wyścigu w przepisowym czasie. Warunki wiatrowe faworyzowały zawodników lżejszych – chwilowe spadki prędkości wiatru do 10-12 węzłów wykluczały z niektórych wyścigów postawnych facetów na silnowiatrowych zestawach.

Po czterech wyścigach przyszedł czas na  kolejną pogadankę z komisją regatową. Ponowne omówienie trasy i sposobu jej pokonywania, dla części zawodników oznaczało zrezygnowanie z przyjętej w pierwszych wyścigach taktyki i wypracowanie nowej. W nadziei wszystkich zgromadzonych zgodnej z przepisami i gwarantującej ukończenie wyścigu w czasie i na punktowanym miejscu. Komisja przypomniała również, że leżenie na linii startu z latawcem w zenicie jest:
- niezgodne z przepisami,
- nieuprzejme, bo utrudnia start innym
- nieskuteczne, bo nie zapewnia dobrego startu leżącemu
- niestylowe, bo pozycja horyzontalna zupełnie nie pasuje do heroicznego wysiłku, który chwilę później należy włożyć w halsowanie na górny znak.

W trakcie kolejnych czterech wyścigów Bartosz ugruntował pozycję lidera kategorii Open, wśród kobiet prowadzenia do końca nie oddała Mery Woźniak. Na uwagę zasłużył również 9-letni Jan (czy raczej Jaś) Koszowski. Janek zrobił ogromne wrażenie przyzwoitymi startami, znajomością reguł żeglowania i charakterem. Nawet po splątaniach i upadkach potrafił wrócić na trasę i ukończyć wyścig w czasie.

Ostatecznie zawody zakończono po rozegraniu kolejnych 8 wyścigów. Wiatr (a raczej jego brak) uniemożliwił rozegranie planowanego BigAir.

Emocji nie zabrakło, losy wielu wyścigów rozgrywały się na ostatnich metrach trasy. Wydaje się, że część ze startujących obejrzymy na kolejnych imprezach z cyklu Amatorskiego Pucharu Polski. Szczegóły znajdziecie na stronie www.pskite.pl.

Tam również można sprawdzić aktualny ranking: http://pskite.pl/index.php/zawody/wyniki/243-ranking-pzkite-2015.html

Całej ekipie Kite Park gratuluję świetnego przygotowania, profesjonalnej organizacji zawodów i pozytywnej atmosfery.

Przede wszystkim serdecznie dziękujemy PGE Polskiej Grupie Energetycznej, bez której zawody nie miałyby miejsca, a także firmom Fishskateboards, iMe, Aztorin, PM Sport, którzy zasili nas świetnymi nagrodami.

Adam Szymański

LINK DO ZDJĘĆ ZROBIONYCH PRZEZ SHH.PICTURES